wtorek, 1 lutego 2011

Kilka słów wyjaśnienia

Wszystkim, którym zdarza się tu czasem zaglądać należy się kilka słów wyjaśnienia.
Mianowicie, z kilku powodów ostatnio rzadko tu bywam.
Po pierwsze zabiegany jestem. Fakt, na pewno, jeśli tylko bym chciał, to znalazłbym czas na napisanie kilku słów, ale nie lubię pisać na akord. Żeby napisać coś sensownego, co ma ręce i nogi, muszę mieć też... muszę najpierw coś zauważyć, albo mieć na jakiś temat konkretne przemyślenia. Poza tym jest coś jeszcze.
Niemoc twórcza. Głupio brzmi, ale jest coś takiego. Przez cały praktycznie styczeń, kompletnie nie miałem pomysłu co by tu można fajnego wrzucić w raptularz. Nawet w swoim podręcznym kajecie nic nie notowałem. Przez ten czas jednak, nazbierało mi się trochę pomysłów.
Niedługo (czyt. w weekend) napiszę o tym, że w tłumie jest intymnie, "o everymanie, czyli robiłem wiele rzeczy, ale...", o tym na jakim etapie stoi moja wyprawa do Rumunii i "o komedii dell'arte, czyli Parady Jana Potockiego".
Dziękuję, na dziś to wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz